poniedziałek, listopada 16, 2020

ulubieńcy października 2020

 


Witam cieplutko. Na moim fanpage (dot. tego bloga) wyżaliłam się kolejny raz, że nie pisałam i tak pojawiam się i znikam i, że obiecuję poprawę. Mam nadzieję, że ten wpis będzie swego rodzaju wstępem do w miarę regularnego prowadzenia tego bloga, bo jednak kiedy go zakładałam, byłam mega zajarana i bardzo pragnęłam mieć taki swój kącik w internecie, i w sumie do momentu mojego pójścia na studia jakoś to szło do przodu tak, w momencie kiedy dotarłam do obrony pracy inżynierskiej to jakoś czar prysł. Co prawda skończyłam studia w lutym tego roku, ale przez to, że kilka miesięcy żyłam praktycznie offline to jakoś się odzwyczaiłam i trochę to wygląda teraz jak takie przebłyski. Kiedy mi się coś przypomni i nie znajdę miliona wymówek to napiszę coś no i wypadłam z takiej mojej rutyny. Nie chcę z tego rezygnować całkowicie, bo jak już wspomniałam, bardzo chciałam mieć bloga i szkoda by było teraz to zakańczać w taki sposób, więc biorę po raz kolejny w tym roku głęboki oddech i biorę się mam nadzieję do roboty ;)  

Miałam się już tutaj nie wywnętrzniać, ale idzie to automatycznie i oby teraz tak pozostało tylko, żeby to były wywody na temat danego wpisu, a dzisiaj chcę wam przedstawić kilka moich faworytów z ubiegłego miesiąca, mimo że jest już połowa kolejnego. 

BENZACNE Lek na trądzik

Co prawda jako tako trądziku już nie mam, ale każdy zna ten moment, kiedy jakaś czerwona dioda pojawi się na twarzy, a tym bardziej, że ja mam głupią manię wyciskania i drapania. Jest to maść do stosowania miejscowego. Nie pachnie ładnie, ale działa dobrze. Najlepiej stosować w dzień, ponieważ zostawia plamy na pościeli, ręcznikach, ubraniach i do tego ciężko się pozbyć tych plam. Raz popełniłam ten błąd i jedno pranie nie wystarczyło, żeby usunąć plamy z ręcznika, więc stosuję go rano w wolny dzień, albo jak mam do pracy na popołudnie.


LOVELY Rozświetlacze

Po prostu piękny efekt rozświetlenia, wyrazisty, a za razem naturalny. Efekt gładkiej tafli, po prostu się zakochałam. Bardzo dobry, a do tego tani produkt.




NYX Pomadka powiększająca do ust

Oczywiście u mnie kolor nudziakowy (standard). Pomadka bardzo fajna, bardzo trwała. Powiększenia nie widzę, ale czuć taką orzeźwiającą miętę i lekkie chłodzenie oraz "pieczenie", ale no kto by się podziewał jakiegoś super powiększenia za pomocą pomadki. Mnie ta miętowa nutka bardzo odpowiada, śliczny kolor i naprawdę długo się utrzymuje na ustach. 




YUSH Świece zapachowe sojowe

Kupiłam kilka świec z tej firmy i jestem jak najbardziej na tak. Są wegańskie, eko i w prostym, ale pięknym opakowaniu, ma swój urok i piękny, subtelny zapach, który unosi się w całym domu.

ULUBIONY FILM/SERIAL:

"ANIA NIE ANNA"
Na netflix są 3 sezony na ten moment. Historię Ani z zielonego wzgórze raczej każdy zna i pewnie nie jedną wersję filmową widział, ale ten serial mimo znanej historii jest naprawdę świetny. Bardzo wciąga i spokojnie w kilka dni można obejrzeć wszystkie 3 sezony. Mnie pochłonął ten serial, że cały 1 sezon obejrzałam w jeden dzień. Drugi już sobie troszkę dawkowałam, żeby za szybko nie skończyć i aktualnie przez 2 tygodnie teraz nie miała czasu oglądać, bo jeszcze mi zostało kilka odcinków z 3 sezonu, ale już się nie mogę doczekać kiedy kliknę play. Naprawdę fantastyczny serial.

ULUBIONA KSIĄŻKA:

"SZTUKA PROSTEGO ŻYCIA" Shunmyon Masuno

Książkę bardzo szybko się czyta i jest to zbiór porad właśnie na temat prostego życia. Książka daje dużo inspiracji i dużo do myślenia. Między innymi skłoniła mnie do refleksji na temat tego jak obecnie żyję i w jakim punkcie się znajduję, zainspirowała mnie do zmian, ale o książce myślę, że w innym poście, który planuję napiszę coś więcej, bo naprawdę mój pogląd na świat się nieco zmienił. Czytam ją w wersji ebook'a ( rzadko to robię, ale tak bardzo chciałam ją szybko przeczytać, że ta forma wydawała się wygodniejsza). Nie dobrnęłam jeszcze do samego końca, ale obecnie mam zaczęte 4 książki łącznie z nią, ale naprawdę szybko się czyta i większość przeczytałam w 1 dzień. Książka ma zaledwie 221 stron, więc szybka lekturka. 

ULUBIONA PIOSENKA:


Zapraszma na mój instagram @alicee.ka i na tiktok'a @allicee.ka

6 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o maść Benzacne to stosowałąm ją w technikum i mi się super sprawdzała ale mam wrażenie że stała się ona już za bardzo populrna i już tak super mi się nie sprawdza niestety. Ale za to pomadka z NYX to mój totalny faworyt :D tym bardziej że ja sama mam małe usta więc lecy to mój kompleks haha :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i stał się popularny ten bezacne, ale ja tylko raz go zobaczyłam na tiktok'u u jednej dziewczyny i go kupiłam, bo mnie zaciekawił. Więcej razy go w sumie nie widziałam ;)

      Usuń
  2. Ta pomadka powiększająca usta wydaje się bardzo fajna😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna jest to fakt, ale raczej nie oczekuj wielkiego efektu ;)

      Usuń
  3. Ja w listopadzie zdecydowanie uwielbiam lampeczki :D
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © ALISOWY ZAKĄTEK.BLOG , Blogger